Tuż obok ośrodka jest ścieżka prowadząca prosto w nieprzeniknioną ścianę lasu, niknąca w głębi, między drzewami. Gdy nią podążycie, szybko Waszym oczom ukaże się czerwona tablica informująca o tym, że wkraczamy do Rezerwatu Przyrody “Dyrbek”. Obejmuje on swoją ochroną wielopiętrowy naturalny las mieszany z licznymi drzewami pomnikowymi i liczną fauną drapieżników puszczańskich. Wprawne oko wśród drzew wypatrzy jeszcze jedną ciekawostkę – na złamanych i powalonych pniach wiekowych drzew ktoś wyrzeźbił postaci bieszczadzkich Dusiołków – prawowitych strażników puszczy. Są ich dziesiątki, od całkiem świeżych pachnących jeszcze żywicznym drewnem, po stare o rysach zatartych już zębem czasu i porośniętych mchem.
Zmęczeni i przemarznięci wędrowcy na pewno docenią kawiarnię w budynku ośrodka, gdzie w godzinach jej funkcjonowania można się ogrzać przy kubku gorącej kawy czy herbaty.
!!!!!!CIEKAWOSTKA!!!!!!
Przedwojennym właścicielem wsi Bezmiechowa był Józef Czerkawski – przodek Mariusza Czerkawskiego – naszego hokeisty w lidze NHL.