Niedźwiedzie w Bieszczadach - co zrobić, gdy je spotkasz?
Bieszczady, położone na południowo-wschodnim krańcu Polski, są domem dla największej w naszym kraju populacji niedźwiedzi brunatnych. Bieszczadzki Park Narodowy jest ważnym siedliskiem dla tych wspaniałych zwierząt i wielu innych gatunków dzikiej przyrody. Park zapewnia również wiele schronień, w których zwierzęta te mogą swobodnie i bez przeszkód wędrować. Niedźwiedzie brunatne, a dokładniej populacja karpacka, jest spotykana w górach lub w pobliżu strumieni, gdzie mają źródła swojego pożywienia. Mimo swoich imponujących rozmiarów, zwierzęta te nie stanowią zagrożenia dla ludzi, jeśli tylko przestrzegamy określonych zasad i trzymamy się z dala od obszarów oznaczonych tabliczkami informującymi o występowaniu niedźwiedzi.
Bieszczady są naprawdę niezwykłym miejscem do obserwacji dzikiej przyrody i środowiska naturalnego. Szacuje się, że w Bieszczadach żyje od 20 do 100 niedźwiedzi. Dokładne określenie ilości osobników jest trudne pomimo prób podejmowanych przez cztery nadleśnictwa: Wetlina, Cisna, Stuposiany i Baligród. Obszar występowania samców wynosi aż 2 tysiące hektarów. W przypadku samic ten obszar jest mniejszy, jednak nadal trudny do całkowitego zbadania. Na podstawie badań DNA przeprowadzanych od 2012 roku stwierdzono, że w Bieszczadach może żyć około 60 osobników.
Co można zrobić, aby uniknąć stresującego spotkania? Leśnicy apelują o ostrożność podczas wędrówek po lasach. Należy poruszać się poza terenami oznaczonymi tablicami ostrzegawczymi i unikać rewirów, gdzie mogą przebywać niedźwiedzie. Pamiętajmy, żeby nosić szczelnie zapakowane jedzenie i nie rozrzucać resztek, aby nie wabić zwierząt. Dodatkowo nie wchodzimy w gęste zarośla, gdzie możemy spotkać niedźwiedzie żyjące w pobliżu upraw rolnych, a także nie chodzimy po zmroku samodzielnie, tylko w grupach.
Na przestrzeni ostatnich lat pojawiły się problemy z niedźwiedziami, które zbliżają się do zabudowań. Dzieje się tak ze względu na worki z odpadami leżące przy drogach, które zwabiają zwierzęta. Najlepszym pomysłem, aby płoszyć zwierzęta z miast turystycznych, jest stawianie wiat na kontenery na śmieci.
Szczególnie musimy uważać na samice wędrujące z dziećmi, które chronią swoje młode. W żadnym wypadku nie należy jej niepokoić, tylko cicho się oddalić. Jeśli będziemy ostrożni w Bieszczadach i nie będziemy naruszać naturalnego środowiska niedźwiedzi, na pewno zapewnimy bezpieczeństwo sobie i swojej rodzinie a przy odrobinie szczęścia uda nam się zobaczyć z oddali niedźwiedzia. Jednak pamiętajmy – zostawmy ten obraz dla siebie i nie róbmy zdjęcia z fleszem, który może zdenerwować drapieżnika.